Steak with eggs
Wróć do bazy
Ciało LISTOPAD 2025 8 MIN

MIĘSO, JAJA I CISZA W GŁOWIE

Esencja

  • 01.Dieta oparta wyłącznie na mięsie, jajach, twardym serze i maśle
  • 02.Zniknięcie nagłych zjazdów energii i ochoty na podjadanie
  • 03.Lepszy sen i stabilność nastroju, ale brak różnorodności smaków
  • 04.Yerba mate jako jedyna słabość w systemie
Co się dzieje z umysłem, gdy odcinam cukier i zostawiam tylko wołowinę, jaja i masło. Szczery raport.

Jadłem dziś rostbef. Wczoraj mielone z jajkiem. Przedwczoraj znowu rostbef.
Jutro? Prawdopodobnie jajecznica z masłem i plaster parmezanu.

Brzmi monotonnie? Bo jest.
Brzmi dziwnie? Tak mi się wydawało, ale "dla mnie działa" :)

Dzieje się coś, czego nie spodziewałem się po tak prostym zestawie: w głowie robi się spokój.


Punkt Wyjścia

Trzy miesiące temu jeszcze sięgałem po kolorowe warzywka. Ryż. Owocki. Wszystko "zdrowe".
I mnie to rozwalało.

Po śniadaniu – energia na godzinę, potem zjazd.
Po obiedzie – senność, potrzeba drzemki, mgła w głowie.
Wieczorem – ochota na coś słodkiego, nawet jeśli to jabłko, albo pięć.

Mój umysł był w ciągłym ruchu, ale nie w dobrym sensie.
Myśli chaotyczne. Rozproszenie. Brain fog.

Postanowiłem odciąć wszystko, co zmusza trzustkę do skoków.
Zostawiłem tylko to, co nie budzi insuliny: mięso, jaja, tłuszcz, sól.


Jadłospis: Zero Kompromisów (Prawie)

To nie jest poradnik. To zapis tego, co jem teraz.
Codziennie. Bez wymówek. Bez cheat days.

PosiłekCoDlaczego
Rano (7:00)Jajecznica z masłem (3–4 jaja)Start dnia z tłuszczu i białka, zero węglowodanów
Pierwszy główny (14:00)Wołowina (rostbef lub mielona od rzeźnika, NIE z biedronki)Białko + tłuszcz = stabilne paliwo
Czasem: dodatkowe jajaDodatkowe białko, lecytyna, witamina B
Masło (bez litości)Energia z tłuszczu, zero węglowodanów
Twardy ser (grana padano / cheddar / parmezan)Dla smaku, tłuszcz, minimalne węgle
Drugi posiłek (18:00)Wołowina lub jajecznica z masłemZnowu to samo. Tak, wiem.
Czasem: żółtka surowe w maśleDla ekstra dawki witamin rozpuszczalnych w tłuszczu
Cały dzieńWoda (3–4 litry)Podstawa
Yerba mate (1–2 razy dziennie)Mój grzech. Nie rezygnuję. Jeszcze.

Dlaczego Mięso od Rzeźnika, Nie z Supermarketu?

Bo mielone z Biedronki to loteria albo raczej w moim przypadku trafiały mi się zbyt smaczne kawałki.
Nie wiesz co tam jest. Jaki tłuszcz. Jaka część. Często z biodrówki – chudej, bez smaku.

Rzeźnik wie, co sprzedaje.
Mówisz: „Poproszę mielone z łopatki, 20% tłuszczu."
Dostajesz mielone z łopatki, 20% tłuszczu.
Smakuje. Syci. Nie musisz domyślać się, czy to w ogóle wołowina.


Co Się Zmieniło w Głowie

1. Zero Zjazdów Energii

Kiedyś dzień wyglądał tak:
8:00 – owsianka, kawa – ENERGIA!
10:00 – senność, potrzeba drugiej kawy.
13:00 – obiad z ryżem – ENERGIA!
15:00 – zombie mode.

Teraz?
Jedna linia. Płaska, stabilna energia od rana do wieczora.
Nie ma skoków. Nie ma upadków.

Nie czuję euforii. Ale też nie czuję, że zaraz zasnę w fotelu.


2. Brak Ochoty na Podjadanie

To był szok.

Przez lata myślałem, że mam „szybki metabolizm" i muszę jeść co 3 godziny.
Teraz jem rano jajecznicę, potem dwa razy dziennie główne posiłki i nie myślę o jedzeniu między nimi.

Nie sięgam po batonik.
Nie otwieram lodówki „bo nudy".
Po prostu… nie mam takiej potrzeby.

Czy przez 30+ lat byłem uzależniony od cukru i nie wiedziałem o tym? Czy to normalne, że teraz po 6 godzinach bez jedzenia czuję się… normalnie?

3. Sen Jak Kamień

Kładę się o 22:00.
Budzę się o 6:00.
Bez budzika. Bez przerywania snu.

Kiedyś budziłem się 2–3 razy w nocy. Bez powodu.
Teraz śpię głęboko, bez ruchów, bez koszmarów.

Nie wiem czy to przez brak cukru, czy przez tłuszcz w diecie.
Pewnie jedno i drugie.


4. Klarowność Umysłu

To najtrudniej opisać.

Myśli są… ostrzejsze.
Jak aparat ustawiony na ostrość po długim czasie fotografowania przez zaparowane szkło.

Nie mam więcej pomysłów.
Ale te, które mam, są jaśniejsze. Konkretniejsze. Łatwiej je realizować.

Piszę szybciej. Trenuję lepiej. Medytuję głębiej.

Może to nie cukier dawał mi energię. Może tylko maskował chaos.


Czego Mi Brakuje

Uczciwie?
Smaków.

Kiedyś jadłem pizzę. Lody. Kawałek ciasta w weekend.
Teraz to już nie istnieje.

I nie, nie marzę o tym non-stop.
Ale czasem, gdy siedzę w kawiarni i wszyscy zamawiają desery, czuję się… inaczej.

Nie gorszy. Nie lepszy.
Po prostu inny.


Społeczny Aspekt

„Co ty jesz?"
„Samo mięso?"
„A warzywa?"
„To niezdrowe."

Słyszę to non-stop.
I już nie tłumaczę.

Mówię: „Sprawdzam, jak to działa na mnie."
I zmieniam temat.


Yerba Mate – Mój Grzech

Nie piję alkoholu.
Nie piję kawy (prawie).
Ale yerba?

1–2 razy dziennie.
Bo lubię. Bo to rytuał. Bo uspokaja i pobudza jednocześnie.

Teoretycznie to nie jest „czyste carnivore".
Ale ja nie robię tego dla czystości systemu.
Robię to, żeby czuć się lepiej.

I yerba mi w tym pomaga.

Nie jestem tu, by być idealnym. Jestem tu, by być szczerym.


Co Dalej?

Nie wiem, czy będę tak jadł przez rok.
Nie wiem, czy kiedyś wrócę do owoców czy warzyw.

Na razie eksperyment trwa.

Ciało się stabilizuje.
Umysł się oczyszcza.
Sen jest lepszy niż kiedykolwiek.

I to mi wystarcza, żeby dalej iść tą drogą.


Mój Codzienny Zestaw

  1. 1.- **7:00** – Jajecznica z masłem (3–4 jaja)
  2. 2.- **14:00** – Wołowina (200–300g) + masło + czasem ser
  3. 3.- **18:00** – Znowu wołowina lub jajecznica
  4. 4.- **Przez dzień** – Woda, sól, czasem plaster sera
  5. 5.- **Yerba mate** – kiedy mam ochotę

Nie jestem na diecie. Eksperymentuję na własnym ciele.
I ta prosta lista składników daje mi więcej spokoju niż lata „zdrowego jedzenia".


**Czy to dla każdego? **
Nie wiem.

Czy to działa na mnie?
Tak.

I na razie to jedyna odpowiedź, której potrzebuję.

#carnivore#mięso#jaja#brain fog#dyscyplina#yerba mate
Kustosz

Mateusz

Strażnik archiwum. Dokumentuje proces odzyskiwania kontroli nad ciałem i duchem. Wierzy w siłę dyscypliny i ciszy.

Wewnętrzny Krąg

Zero spamu. Tylko surowa prawda, gdy uznam, że warto ją przekazać.

Kontynuuj drogę

NASTĘPNY
ROZDZIAŁ

Przejdź do zapisu →
03